Gdy otrzymałam produkty od Delecty i dowiedziałam się o organizowanym konkursie - jego tematyka bardzo przypadła mi do gustu. Zadaniem konkursowym, oprócz przygotowania smakowitego wypieku jest napisanie o kryzysowej sytuacji, w której dany smakołyk mógłby się sprawdzić.
Na co dzień w mojej pracy spotykam się ludźmi, którzy przeżywają w swoim życiu kryzys. A ponieważ nazwa mojego bloga nawiązuje do mojej pracy od razu przyszedł mi do głowy pomysł na "coś słodkiego" co byłoby idealne w kryzysowej sytuacji.
Każdy z nas ma do czynienia w swoim życiu z sytuacjami kryzysowymi. Według słownikowej definicji samo słowo "kryzys" oznacza wybór, zmaganie się, decydowanie, walkę - któremu towarzyszy presja czasu. Dzięki mojej pracy, gdy zaczęłam myśleć o znaczeniu kryzysów w naszym życiu - doszłam do wniosku, że często kryzys może być dla nas czymś dobrym. Dlaczego? Ponieważ będąc w kryzysie w jakiś sposób mobilizujemy się do działania. Ta mobilizacja sprawia, że często właśnie w takim momencie zyskujemy siłę aby dokonywać w naszym życiu ważnych dla nas zmian. Wtedy zaczynamy szukać rozwiązania dla danej sytuacji.
Nawiązując do konkursu - co można zrobić aby przetrwanie tego trudnego, kryzysowego okresu było dla nas łatwiejsze? Jedną z ważnych wtedy rzeczy jest niezapominanie o tym, aby mimo wszystko, mimo trudności pozwolić sobie na małe chwile przyjemności, chwilę oddechu i zapomnienia. I wtedy warto osłodzić sobie życie w dosłownym tego słowa znaczeniu :) Siadając przy kawałku delikatnego, puszystego, wilgotnego, pachnącego korzennymi przyprawami kawałka ciasta i rozkoszując się zapachem świeżo parzonej kawy. Ciasto, które postanowiłam przygotować, już samą swoją nazwą do tego zobowiązuje! Do jego przygotowania będziemy potrzebować:
Składniki:
- 200 g masła
- 1 cukier wanilinowy Delecta
- 1 szklanka cukru
- 3 jajka
- 2 szklanki mąki pszennej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia Delecta
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
- 1 przyprawa do szarlotki Delecta
- 90 g mieszanki bakaliowej do ciasta
- 2 jabłka
- 2 gruszki
- cukier puder
W osobnej misce łączymy ze sobą mąkę, proszek do pieczenia, sodę oczyszczoną i przyprawę do szarlotki. Miękkie masło miksujemy razem z cukrem i cukrem waniliowym. Dodajemy po jednym jajku nadal miksując. Następnie wsypujemy po łyżce suchych składników i mieszamy wszystko na wolnych obrotach do czasu aż składniki się połączą. Jabłka i gruszki obieramy ze skórki i kroimy w kostkę. Owoce oraz mieszankę bakaliową (orzechy, rodzynki, żurawina) dodajemy do ciasta i delikatnie mieszamy łyżką. Tortownicę wykładamy papierem do pieczenia i przekładamy do niej ciasto. Pieczemy je w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni przez godzinę. Wierzch posypujemy cukrem pudrem
Smacznego ! ;)
chętnie bym zjadła takie ciasto do herbatki ;) pychotka ;)
OdpowiedzUsuńmniam mniam :)
UsuńMniam! Jak rozumiem, jutro w ten sposób rozwiazujemy kryzysy? :D
OdpowiedzUsuńMyślę, że powinnyśmy wporwadzić smakoterapię jako obowiązkowy element na naszym oddziale :) :) :)
Usuń